W ten grudniowy poranek postanowiliśmy przekazać trochę ciepła także... temu panu. :) |
Po raz kolejny, nasze zajęcia wyszły poza standardowy schemat. Co prawda nie
ruszyliśmy ponownie w dwudziesto-kilometrową eskapadę, a sięgnęliśmy po coś, co
jest na wyciągnięcie ręki.
Tym razem wybraliśmy się do Muzeum Warmii i Mazur, znajdującego się w naszym
pięknym, olsztyńskim zamku. Wraz z Panią Profesor Marią Ankudowicz-Bieńkowską
udaliśmy się na podbój… biblioteki! A tam czekały na nas filologiczno-polonistyczne
"relikwie". Inkunabuły, starodruki... w tym dzieła Mikołaja Kopernika
czy Zygmunta Krasińskiego. Oj, zaświeciły nam się oczka na widok oryginałów.
Szkoda tylko, że nie zabraliśmy ze sobą białych rękawiczek…
Kolejnym punktem naszego wyjścia było „ekspresowe” zwiedzanie Magazynu Solnego – znajdującego się w niedalekim sąsiedztwie biblioteki. Tam, troszkę
uciekliśmy od stricte papierowej historii – ku tej nieco bardziej…
zróżnicowanej materialnie.
Mieliśmy okazję zapoznać się z bronią – oczywiście prawdziwą. Nie
omieszkaliśmy również obudzić w nas pokładów dzieciństwa… i ruszyliśmy ku
zabawie.
Nasze możliwości czasowe były jednak dość ograniczone, dlatego może troszkę
chaotycznie, może troszkę w biegu, ale udało nam się poznać mały kawałek historii
kultury – w tym także lokalnej. Takie empiryczne poznanie budzi w nas pewnego
rodzaju zapotrzebowanie na więcej, otwiera horyzonty, pobudza wyobraźnię, a
przede wszystkim zmusza do refleksji. Biblioteka okazała się miejscem pełnym
ciepła – nieporównywalnego z żadnym innym miejscem, gdzie na pierwszy rzut oka
widoczne jest zaangażowanie osób tam pracujących w to, by przekazywać tę
niewielką część historii dalej. I troszkę oczy stają się mokre, kiedy słyszy
się, jak wiele pracy potrzeba, aby w ogóle była możliwość dalszego poznawania
tego, co zostawili nam przodkowie.
Niech te słowa będą pewnym apelem. Szanujmy historię. Szanujmy biblioteki.
Szanujmy książki. Wspierajmy muzea.
~red. Paulina Bendig
Alicja Sławińska
~fot. Paulina Bendig
~ korekta: Magdalena Łukasik
Jak ja wam zazdroszczę tych plenerowych zajęć... ;)
OdpowiedzUsuń